Jak przygotować auto do zimy?
2019-09-01Zima to najtrudniejszy okres dla naszego samochodu w ciągu roku w naszych warynkach klimatycznych. Najwięcej kłopotów w okresie zimowym sprawia ujemna temperatura i panująca wilgoć oraz zalegająca na ulicach sól. Ma ona negatywny wpływ na podzespoły elektroniczne i mechaniczne pojazdu. Oto kompletna lista rzeczy, które należy sprawdzić i w jakie koniecznie trzeba się zaopatrzyć by nic nas w tym okresie nie zaskoczyło.
Jak przygotować auto do zimy? Co sprawdzić i w co dokupić przed zimą?
Opony
Opony to najdroższa ale i najważniejsza część pojazdu która zapewnia nam kontakt z drogą, odpowiadają za precyzje prowadzenia, drogę hamowania, oraz pozwalają nam wyjechać z zaspy. Opony zimowe wykonane są miękkiej mieszanki gumy, co sprawia że lepiej trzymają się mokrej i zaśnieżonej nawierzchni, a nawet lodu. Przy jednakowych prędkościach zimowe opony umożliwiają wjazd na ośnieżoną drogę o nachyleniu około 10%, podczas gdy opony letnie zawodzą już przy nachyleniu powyżej 4%*. Nie warto czekać do ostatniej chwili, aż spadnie śnieg. Opony zimowe będą nam potrzebne gdy temperatura spadnie poniżej 7 stopni Celsjusza.
Zwróćmy uwagę na dwie bardzo istotne rzeczy podczas zmiany opon na zimowe. Po pierwsze, powinny one mieć minimum 4 mm bieżnika. W innym przypadku ich skuteczność może być gorsza niż nowych opon letnich. Po drugie, należy wymienić wszystkie cztery opony, a opony obu osi muszą być w podobnym stanie. Dzięki temu jazda w warunkach zimowych będzie bezpieczniejsza i dużo bardziej komfortowa.
Akumulator
Jednym z najczęstszych powodów zdenerwowania u kierowców podczas zimy jest akumulator. Słaba kondycja akumulatora uniemożliwi nam poranny rozruch silnika na mrozie, zwłaszcza w przypadku silników wysokoprężnych diesla. Wymagają one wyższej mocy rozruchowej, a także generują więcej oporów w pierwszych minutach pracy, gdyż dłużej się nagrzewają do temperatury roboczej.
Stan akumulatora możemy zbadać za pomocą miernika. Pomiaru należy dokonać zarówno w stanie spoczynkowym akumulatora, jak i po obciążeniu. Dokonamy go w każdym warsztacie samochodowym, a koszty badania są niewielkie, często darmowe. Zużyty akumulator najlepiej wymienić na nowy.
Płyny eksploatacyjne
Przed sezonem zimowym powinniśmy sprawdzić lub wymienić także płyny zimowe. Płyn chłodniczy dostosowany jest do przetrwania nawet najtrudniejszych warunków i jest w stanie wytrzymać największe mrozy. Mowa tutaj o świeżym płynie chłodniczym. Wraz z eksploatacją traci on swoje właściwości i temperatura jego zamarzania może iść niebezpiecznie w kierunku 0 stopni C. Czym grozi zamarznięcie płynu chłodzącego w samochodzie używanym? Trzeba pamiętać, że znajduje się on w bloku silnika, co w najgorszym przypadku może grozić jego rozerwaniem. Zubożony płyn chłodniczy należy wymienić na nowy lub dolać koncentrat, by obniżyć temperaturę zamarzania.
Również powinniśmy przyjrzeć się płynowi hamulcowemu. Jest on silnie higroskopijny, co znaczy, że wszelkie nieszczelności mogą skutkować przedostawaniem się do układu hamulcowego wody. Obecność wody obniża temperaturę wrzenia płynu hamulcowego, skuteczność hamowania, a w sytuacjach awaryjnych może całkowicie uniemożliwić hamowanie.
Zimowy płyn do spryskiwaczy
Większość doświadczonych kierowców przynajmniej raz doświadczyła sytuacji gdy chciała podczas jazdy w zimie umyć zabrudzoną szybę a płyn zamarzł. Letni płyn do spryskiwaczy zamarza przy niskich temperaturach w zbiorniku. Do zimowego płynu podczas jego produkcji dodawany jest alkohol, dlatego jest w stanie zachować ciekły stan skupienia podczas ujemnych temperatur.
Zamarznięte uszczelki i zamki w samochodzie
Opady marznącego deszczu lub śniegu sprawiają, że uszczelki i zamki w drzwiach zamarzają. Na zamarznięty zamek ratunkiem jest odmrażacz, który penetruje i rozmraża jego wewnętrzne mechanizmy nawet w najniższych temperaturach. Dobrej jakości preparat kosztuje ok. 10 zł. Należy pamiętać, aby nosić go przy sobie – ukryty w schowku na nic się nie przyda. Przymarznięte uszczelki drzwi stanowią większy problem. Szarpanie i wszelkie próby siłowe mogą spowodować niepotrzebne szkody i koszty. Jedynym sposobem, aby drzwi nie przymarzły jest ich wcześniejsze zakonserwowanie. Uszczelki należy zabezpieczyć preparatem na bazie silikonu, który wypiera wilgoć i chroni przed przymarznięciem. Jeśli w porę tego nie zrobiliśmy i drzwi przymarzły, to konieczne będzie znalezienie jakiegoś sposobu na zewnętrzne ogrzanie ich zewnętrznej części. Praktyka pokazuje, że skutecznym narzędziem okazuje się… suszarka do włosów.
Filtry
W okresie zimowym paliwa dostępne na stacjach benzynowych zostają wzbogacane o dodatki zapobiegające zamarzaniu. Niestety, nie działają one idealnie. Dotyczy to zwłaszcza nowoczesnych silników diesla, które są bardzo wrażliwe na jakość paliwa. Wytrącająca się na mrozie parafina mogłaby uszkodzić układ wtryskowy silnika, dlatego konieczne jest zastosowanie skutecznych filtrów paliwa. Te zaś, ze względu na zabrudzenia znajdujące się z zbiorniku paliwa, dość szybko się brudzą. Wymiana, a przynajmniej kontrola filtra paliwa przed zimą to konieczność. Wraz z filtrem paliwa warto wymienić filtr odpowiadający za drugi składnik mieszanki paliwowo-powietrznej, czyli filtr powietrza. Zimową porą będzie musiał zatrzymać ogrom zanieczyszczeń podrywanych z drogi.
Skoro mowa o filtrach, musimy wspomnieć także o filtrze, o którym wielu kierowców zapomina – o filtrze kabinowym. Odpowiada on za oczyszczanie powietrza dostającego się do wnętrza auta, czyli tego, którym oddychamy. Jesienią ulega on sporemu zanieczyszczeniu liśćmi oraz innymi zanieczyszczeniami, mogącymi w późniejszym czasie gnić. Nieświeże powietrze nie tylko pogarsza nasze zdolności kognitywne i wywołuje np. senność lub ból głowy, ale może też być przyczyną uczulenia lub alergii. Wymieniając filtr kabinowy przed zimą, najlepiej wybrać ten węglowy. Eliminuje on dodatkowo nieprzyjemne zapachy oraz szkodliwe gazy znajdujące się w spalinach samochodów.
Skrobaczka lub miotła do szyb
Ciekawym rozwiązaniem są skrobaczki z rękawicą, dzięki którym dłoń nam tak nie marznie. Z wierzchu posiadają nieprzemakalną warstwę, a w środku znajduje się cieplejszy materiał, np. polar. Bardziej gadżeciarskie modele wyposażone są mini latarkę! Skrobanie szyb wieczorem od razu jest bardziej efektywne…
A teraz miotła do zgarniania śniegu z auta. Niby taka oczywista rzecz, a jednak nie każdy kierowca ją posiada. Albo ma zwykłą miotełkę do zamiatania kurzu. Też się sprawdza, ale ile trzeba się z nią namęczyć? Miotła do odśnieżania powinna mieć dłuższą rączkę (wyobraźmy sobie ściąganie śniegu z dachu…) oraz bardziej sztywne włosie (śnieg nie zawsze jest mięciutki i puszysty i za jednym ruchem da się go ściągnąć z auta...).
Dobrym rozwiązaniem jest połączenie miotły i skrobaczki w jednym. Szybko zgarniamy śnieg, potem zeskrobujemy lód z szyby i życie od staje się prostsze.